Social Icons

Posiłki w szkole/pracy

Wielu z Was przeczyta ten artykuł i zacznie tłumaczyć się przed samym sobą, że przecież w szkole/pracy nie da się trzymać diety, to niewykonalne, itd.

NIC BARDZIEJ MYLNEGO

Nie jest tajemnicą, że około 80-90% startujących zawodników (nie koniecznie tylko kulturystów) to ludzie, którzy zajmują się na co dzień pracą lub nauką (albo jednym i drugim).
Mimo to udaje im się przestrzegać założeń diety, gdyż bez tego nie byliby w stanie ani osiągnąć wyników sportowych, ani nawet kontynuować ciężkich treningów.




WSZYSTKO JEST KWESTIĄ ORGANIZACJI

Zakup sobie 2-3 pojemniki plastikowe, wygospodaruj w planie dnia 30 minut wieczorem, by przygotować sobie posiłki na kolejny dzień (jeśli rankiem nie dajesz rady, bo wcześnie zaczynasz zajęcia).
A jeśli zaczniesz tłumaczyć, że to wstyd jadać w szkole czy pracy i głupio Ci przed ludźmi, to musisz się zastanowić:
Czy robisz to dla nich, czy dla siebie?
Co jest głupsze - jadanie przy ludziach, czy zaprzepaszczenie szansy na efekty treningu i brak szacunku dla własnego wysiłku?
Mój trener zawsze powtarzał: „Jeśli nie masz zamiaru dbać o to, co jadasz, to równie dobrze możesz odpuścić 7 z 10 treningów, gdyż nie przyniosą one efektu, a nawet mogą Ci zaszkodzić".
Jest to prawda, Jeśli nie będziemy dostarczać organizmowi odpowiednich ilości składników odżywczych i to we właściwych porach, nie ma mowy o zadowalających efektach treningu.
Nie ma także mowy o czerpaniu z pokładów energii i możliwości naszego organizmu.
Stąd pytanie o to, czy szanujemy własny wysiłek. Jeśli trenujemy ciężko, marzymy o efektach treningu i wkładamy w to serce, a kwestię odżywiania pozostawiamy na marginesie, wtedy właśnie nie okazujemy szacunku dla własnych starań treningowych.


TRACIMY SZANSĘ

Spotykam wielu młodych ludzi, którzy są mocno zadziwieni. Twierdzą: "Trenowałem ciężko przez długi okres, wkładałem w wysiłki całe serce i energię, a nie uzyskałem prawie nic, albo niewiele w stosunku do wkładu. Chyba zrezygnuję, albo dam sobie jeszcze jedną szansę sięgając po doping - koksy".
Niestety wielu tak właśnie kończy, a większość z nich po prostu nie jadła jak należy, wręcz była przegłodzona choć wcale nie czuła głodu.


Poniżej przedstawiam sugerowane wybrane źródła białek i węglowodanów, które nadają się do szybkiego i łatwego przygotowania oraz transportu do szkoły/pracy.
Źródła węglowodanów: ryż biały - brązowy, makarony, płatki owsiane, kuskus, wafle ryżowe, razowe pieczywo, gotowane warzywa, miód, owoce.
Źródła białek: białka i żółtka jaj, chude mięso drobiowe, chuda wędlina, ryby (o ile liczymy się z opinią o naszym oddechu), chudy twaróg, serek wiejski.
Źródła tłuszczy: oliwa z oliwek, olej lniany, orzechy włoskie, orzechy laskowe.


I przykładowe przepisy:

I przykład:

100g ryżu
6 białek i 2 żółtka jaj posiekane drobno
150g jogurt naturalny (najlepiej beztłuszczowy)

Wartość odżywcza: B - 40g, W - ok. 87g, T - ok. 10g, kaloryczność: ok.600

II przykład:

100g kuskus, ryżu lub makaronu
100g chudego twarogu
150g jogurt naturalny (najlepiej beztłuszczowy)
Zamiast twarogu i jogurtu możesz użyć serka wiejskiego

Wartość odżywcza: B - 36g, W - ok. 90g, T - ok. 2g, kaloryczność: ok.510

III przykład:

100g ryżu lub makaronu
150g gotowanego lub pieczonego mięsa z piersi kurczaka bez skóry
12g (łyżka stołowa) oliwy lub oleju lnianego (dodana po ostygnięciu)

Wartość odżywcza: B - 43g, W - ok. 80g, T - ok. 13g, kaloryczność: ok.600

IV przykład:

100g płatków owsianych zalanych wrzątkiem
20g orzechów włoskich
20g ziaren słonecznika
150g ugniecionego banana
osobno (drugi pojemnik)
4 białka i 1 żółtko

Wartość odżywcza: B - 40g, W - ok. 95g, T - ok. 35g, kaloryczność: ok.870

Sądzę, że z artykułem powinni zapoznać się zarówno Ci, którzy zaczynają swoją przygodę z siłownią (i nie tylko z nią) jak i Ci, którzy posiadają już pewien staż. Uważam, że ten artykuł da dużo do myślenia, szczególnie tym, którzy nie robią postępów (w tym i mnie). Może winą tego stanu okaże się niewłaściwe podejście do diety

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates